Tym optymistycznym akcentem kończę ten mini felieton pisany z mocnym przymrużeniem oka oczywiście ;) Poniżej by uhonorować moją znajomą, Pani naturalna:
niedziela, 24 marca 2013
"Chcę być naturalna", czyli – Rozważania na temat kultu golenia miejsc intymnych #3
Sytuacja kobiet jest naprawdę ciężka. Bądźmy szczerzy, widzisz faceta
z bujną brodą, każdy twierdzi, że to uosobienie męstwa, a gęsta broda
świadczy o gigantycznych pokładach testosteronu, od którego aż buzuje
jego cały organizm. Idziemy na plażę a tam kudłaci faceci z włosami pod
pachami, nikt nie zacznie ich nagle wytykać palcami z tego powodu i
nazywać ich niedbaluchami, nikt oczywiście nie powie, że to niemęskie.
Sytuacja kobiet jest zgoła odmienna, na studiach mam koleżankę, która ma
niczego sobie budowę ciała - jest wysoka, ma bardzo jędrny i okazały
biust i piękne zadbane włosy. Cóż z tego skoro jakiś dociekliwy
dostrzegł podczas rozmowy z nią, jak to określił "dwutygodniowe kłaki"
pod pachami. Wywiązała się z tego cała historia, która obiegła masę
osób, że to wariatka, na pewno skoro się nie goli jest feministką, a
rozmowy szybko zeszły na takie epitety, jak "jej cipka musi być
zarośnięta jak dżungla". Od razu dodam, że koleżanka nigdy nie chodzi w
bluzkach odkrywających jej ramiona, a więc nie emanuje swoim
naturalizmem umyślnie, najważniejszą kwestią jest dlaczego robić z tego
temat publiczny? Czy naprawdę w porządku jest jeśli zaglądamy kobietom w
majtki i na tej podstawie je oceniamy? A w końcu dlaczego posiadanie
bujnie zarośniętego łona świadczy dla wielu mężczyzn o niekobiecości,
podczas gdy wspomniana wcześniej broda to atrybut męstwa? Faceta każdy
poklepie po brodzie i powie - "ależ ty męski", "ależ z Ciebie misiak",
niestety kobiety nikt po cipce nie poklepie i nie powie jej - "ależ ty
jesteś kobieca". Smutne ale prawdziwe, to samo tyczy się golenia penisa,
to mniej więcej jest tak jakby odwrócić proporcje zwolenników golenia
łona (3/4) i zwolenników niegolenia (1/4), zwolenniczek i zwolenników
golenia penisa byłaby wtedy 1/4 a 3/4 byłoby temu przeciwnych twierdząc
iż przecież "facet to facet i jego sprzęt nie powinien wyglądać jak u
małego chłopca", "to takie niemęskie". Dlaczego więc nikt nigdy nie
ośmieli powiedzieć się, że kobieta pozbawiona włosów łonowych jest
niekobieca? Panowie muszą coś z tym zrobić bo tyle się mówi o
wyrównywaniu różnić płciowych a dyskryminację daje się zaobserwować na
wielu polach, nie tylko na tym. Powracając do mojej koleżanki, nie wiem
czy jest w pełni naturalistką, latem nie zakłada krótkich rzeczy więc
bardzo możliwe, nie wnikam, ja zbytnim zwolennikiem naturalistek nie
jestem, sam golę się pod pachami, a nieogolone nogi u kobiet uważam za
nieestetyczne. Jednakże szanuję wszystkie kobiety i ich wybór dotyczący
własnego ciała, skoro niektórzy faceci golą nogi, to czemu niektóre
kobiety nie mogą się nie golić? Równowaga w naturze musi być zachowana
;)
Tym optymistycznym akcentem kończę ten mini felieton pisany z mocnym przymrużeniem oka oczywiście ;) Poniżej by uhonorować moją znajomą, Pani naturalna:
Tym optymistycznym akcentem kończę ten mini felieton pisany z mocnym przymrużeniem oka oczywiście ;) Poniżej by uhonorować moją znajomą, Pani naturalna:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Totalna bzdura z goleniem cipek, to tylko moda którą ktoś rozpowszechnił i nawciskał kitów, że tak powinno być, bo to świadczy o higienie, itp.
OdpowiedzUsuńNaturalny zarost na łonie kobiety jest SUPER, działa na zmysły.
Piotr